Dług publiczny USA to historia skrajnie różna od jakiegokolwiek innego zadłużenia na świecie. Wynika to ze statusu Ameryki jako (wciąż) jedynego światowego supermocarstwa, z czego wynika także pozycja dolara jako głównej globalnej waluty rezerwowej. Ze względu na rozmiary gospodarki, dług publiczny USA jest nominalnie zdecydowanie największy
na świecie (już ponad 33 biliony dolarów). Wrażenie robi też fakt, że Waszyngton na spłatę samych odsetek wydaje już przeciętnie ponad bilion dolarów rocznie.
Amerykański dług publiczny wyróżnia także konstrukcja prawna regulująca jego wzrost. Co kilka czy kilkanaście miesięcy niczym bumerang wraca
widmo "zamknięcia rządu", związane z dobijaniem do kolejnych limitów zadłużenia wyrażonych nominalnie. Ostatni tego rodzaju spór w Kongresie poskutkował obniżeniem ratingu USA przez agencję Fitch z AAA do AA+, co jednak (w przeciwieństwie do podobnego ruchu S&P z 2011 r.) nie wywołało żadnej negatywnej reakcji światowych rynków.
Pod tym względem sytuacja USA jest jeszcze większym eksperymentem od zadłużania się Japonii, ponieważ problemy Ameryki związane z obsługą zadłużenia natychmiast rozlałyby się po całym świecie i uderzyły także w
posiadaczy amerykańskich obligacji stanowiących najważniejszą bezpieczną przystań w światowych finansach. Ostatecznie jednak nawet USA nie mogą pozwolić sobie na ignorowanie zagrożeń wynikających z długu – historia zna już mocarstwa, które pokonane zostały przez prawa ekonomii. "Dolar
to nasza waluta, ale wasz problem" – tymi słowami sekretarz skarbu John Connelly zwrócił się do partnerów w czasie rozmów grupy G10 w 1971 r., gdy wykuwał się współczesny kształt systemu finansowego. Maksyma ta obowiązuje do dziś i nawet jeśli system finansowy przejdzie kolejną transformację, to dopóki USA są wielkim mocarstwem, dolar będzie odgrywał istotną rolę.
Dług publiczny USA to historia skrajnie różna od jakiegokolwiek innego zadłużenia na świecie. Wynika to ze statusu Ameryki jako (wciąż) jedynego światowego supermocarstwa, z czego wynika także pozycja dolara jako głównej globalnej waluty rezerwowej. Ze względu na rozmiary gospodarki, dług publiczny USA jest nominalnie zdecydowanie największy
na świecie (już ponad 33 biliony dolarów). Wrażenie robi też fakt, że Waszyngton na spłatę samych odsetek wydaje już przeciętnie ponad bilion dolarów rocznie.
Amerykański dług publiczny wyróżnia także konstrukcja prawna regulująca jego wzrost. Co kilka czy kilkanaście miesięcy niczym bumerang wraca
widmo "zamknięcia rządu", związane z dobijaniem do kolejnych limitów zadłużenia wyrażonych nominalnie. Ostatni tego rodzaju spór w Kongresie poskutkował obniżeniem ratingu USA przez agencję Fitch z AAA do AA+, co jednak (w przeciwieństwie do podobnego ruchu S&P z 2011 r.) nie wywołało żadnej negatywnej reakcji światowych rynków.
Pod tym względem sytuacja USA jest jeszcze większym eksperymentem od zadłużania się Japonii, ponieważ problemy Ameryki związane z obsługą zadłużenia natychmiast rozlałyby się po całym świecie i uderzyły także w
posiadaczy amerykańskich obligacji stanowiących najważniejszą bezpieczną przystań w światowych finansach. Ostatecznie jednak nawet USA nie mogą pozwolić sobie na ignorowanie zagrożeń wynikających z długu – historia zna już mocarstwa, które pokonane zostały przez prawa ekonomii. "Dolar
to nasza waluta, ale wasz problem" – tymi słowami sekretarz skarbu John Connelly zwrócił się do partnerów w czasie rozmów grupy G10 w 1971 r., gdy wykuwał się współczesny kształt systemu finansowego. Maksyma ta obowiązuje do dziś i nawet jeśli system finansowy przejdzie kolejną transformację, to dopóki USA są wielkim mocarstwem, dolar będzie odgrywał istotną rolę.
W dniu 19.11.2023 o 21:33, Nostradamus pisze:
Dług publiczny USA to historia skrajnie różna od jakiegokolwiek innego
zadłużenia na świecie. Wynika to ze statusu Ameryki jako (wciąż)
jedynego światowego supermocarstwa, z czego wynika także pozycja dolara
jako głównej globalnej waluty rezerwowej. Ze względu na rozmiary
gospodarki, dług publiczny USA jest nominalnie zdecydowanie największy
na świecie (już ponad 33 biliony dolarów). Wrażenie robi też fakt, że >> Waszyngton na spłatę samych odsetek wydaje już przeciętnie ponad bilion >> dolarów rocznie.
Amerykański dług publiczny wyróżnia także konstrukcja prawna regulująca
jego wzrost. Co kilka czy kilkanaście miesięcy niczym bumerang wraca
widmo "zamknięcia rządu", związane z dobijaniem do kolejnych limitów
zadłużenia wyrażonych nominalnie. Ostatni tego rodzaju spór w Kongresie >> poskutkował obniżeniem ratingu USA przez agencję Fitch z AAA do AA+, co >> jednak (w przeciwieństwie do podobnego ruchu S&P z 2011 r.) nie
wywołało żadnej negatywnej reakcji światowych rynków.
Pod tym względem sytuacja USA jest jeszcze większym eksperymentem od
zadłużania się Japonii, ponieważ problemy Ameryki związane z obsługą >> zadłużenia natychmiast rozlałyby się po całym świecie i uderzyły także
w posiadaczy amerykańskich obligacji stanowiących najważniejszą
bezpieczną przystań w światowych finansach. Ostatecznie jednak nawet
USA nie mogą pozwolić sobie na ignorowanie zagrożeń wynikających z
długu – historia zna już mocarstwa, które pokonane zostały przez prawa >> ekonomii. "Dolar to nasza waluta, ale wasz problem" – tymi słowami
sekretarz skarbu John Connelly zwrócił się do partnerów w czasie rozmów >> grupy G10 w 1971 r.,
gdy wykuwał się współczesny kształt systemu finansowego. Maksyma ta
obowiązuje do dziś i nawet jeśli system finansowy przejdzie kolejną
transformację, to dopóki USA są wielkim mocarstwem, dolar będzie
odgrywał istotną rolę.
marek56.b 13 min. temu Połowa amerykańskich papierów dłużnych jest w Chinach. Amerykańskim samolotom brak dostępu do ich nieba więc ni jak
nie mogą ich spalić i bulą odsetki. Na te odsetki to pracuje znowu
połowa świata kupując amerykański badziewny sprzęt do wojaczki.
Sysop: | Keyop |
---|---|
Location: | Huddersfield, West Yorkshire, UK |
Users: | 297 |
Nodes: | 16 (2 / 14) |
Uptime: | 18:53:59 |
Calls: | 6,667 |
Calls today: | 1 |
Files: | 12,216 |
Messages: | 5,337,041 |