• =?UTF-8?B?IOKAnk5pZSBtYW0gb2Nob3R5IMWbY2lza2HEhyBwYW5hIHLEmWtpLCBwYW5pZ

    From narciasz@21:1/5 to All on Tue Nov 7 13:00:16 2023
    https://img-s-msn-com.akamaized.net/tenant/amp/entityid/AA1jygYt.img

    Jacek Barcik to polski prawnik, profesor nauk społecznych w dyscyplinie nauki prawne, adwokat, profesor nadzwyczajny na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego. Jest specjalistą w zakresie prawa międzynarodowego publicznego, prawa Unii
    Europejskiej i prawa zdrowia publicznego. To on w 2018 r. podczas kryzysu Sądzie Najwyższym zgłosił się na sędziego Izby Dyscyplinarnej SN mówiąc, że robi to, by wykazać nielegalności odnośnej procedury oraz niekonstytucyjności i niezgodnoś
    ci z prawem europejskim obowiązującej ustawy o SN.

    Profesor Barcik poinformował, że otrzymał na środę, 8 listopada, zaproszenie do Pałacu Prezydenckiego na oficjalne wręczenie tytułu, choć w rzeczywistości otrzymał go już trzy lata temu. Barcik opisuje, że ta uroczysta ceremonia, która w
    istocie jest symbolicznym gestem jest bardzo ważna. „Wzruszenie, radość i duma także dla rodziny, która również może uczestniczyć w wydarzeniu. Dążenie i marzenie towarzyszące niekiedy dekadom pracy naukowej materializuje się w tym wyją
    tkowym, jedynym w życiu wydarzeniu” – pisze.

    Profesor odmówił Andrzejowi Dudzie. Nie pojawi się w Pałacu Prezydenckim
    W jego przypadku jest – co podkreśla – zupełnie inaczej. Prof. Jacek Barcik przyznaje, że zaproszenie od prezydenta przyniosło „ze sobą gorycz i wściekłość”. „Gorycz, bo trzeba odmówić udziału w tak ważnej zwłaszcza dla rodziny,
    wyjątkowej uroczystości. Wściekłość, że powodem odmowy jest osoba piastująca najwyższy urząd w państwie – piszę o konkretnej osobie, a nie o urzędzie, który zawsze powinien usposabiać majestat Rzeczypospolitej i zasługuje na szacunek”
    – podkreśla prawnik.

    Zwraca jednak uwagę, że na ten szacunek nie zasługuje osoba, która go chwilowo pełni, której – jak pisze – „wąskie przymioty intelektualne i brak odwagi cywilnej (eufemistycznie rzecz ujmując) doprowadziły państwo na skraj chaosu prawnego
    . „Partyjny karierowicz stworzony przez swój obóz polityczny i nieoczekiwanie dla siebie samego wyniesiony na piedestał. Przestępca konstytucyjny. Prywatnie być może sympatyczna osoba, którą zdecydowanie przerósł ciężar piastowanego urzę
    du i od ośmiu lat chodzi w o wiele za dużych dla siebie butach” – ocenia profesor Barcik.

    „Nie mam ochoty ściskać pana ręki, panie prezydencie”
    Ta osoba – pisze wciąż nie wymieniając głowy państwa z nazwiska – działając w zorganizowanej grupie zdemolowała nam Państwo, a mnie radość z wyjątkowego wydarzenia, jakim jest odebranie aktu nadania tytułu profesora. „Nie mam ochoty ś
    ciskać pana ręki, panie prezydencie, bo nie wysechł z niej jeszcze brud atramentu, którym podpisywał pan sprzeczne z Konstytucją ustawy, osłabiając wewnętrznie Państwo w sytuacji egzystencjonalnego zagrożenia ze Wschodu”.

    Profesor zarzuca prezydentowi, że ten pozbawił go tej radości, ale – jak kontynuuje – spokój wynikający z braku konieczności rozmowy z panem i zachowywania pozorów normalności w sytuacji, gdy wykreował pan w państwie nienormalność jest
    cenniejszy. „Życzę panu dużo zdrowia jako człowiekowi i osinowego kołka jako politykierowi” – podsumował naukowiec.

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)