Ostatnie opady deszczu nieco ograniczyły ukraińskie działania na
kierunku tokmackim i bilmackim. W dodatku uwagę sztabowców zaczęły absorbować walki, które rozpoczęły się pod Donieckiem. Trzy tygodnie
temu rosyjska armia ponowiła próby zajęcia ukraińskiej Awdijiwki, o
którą walki toczą się od 2014 r.
Awdijiwka jak forteca
Od tamtego czasu pod tym miastem wiele się zmieniło. Sześć-siedem lat
temu królowały drewniane umocnienia, obłożone workami z piaskiem.
Obecnie główna linia obrony opiera się na prefabrykowanych
żelazobetonowych schronach bojowych, pasach osłonowych i głęboko
wkopanych przeszkodach przeciwczołgowych. Dlatego Rosjanie nie są w
stanie przełamać ukraińskiej obrony, mimo regularnie powtarzanych ataków
i ciągłego ostrzału miasta.
Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest taktyka obrana przez Rosjan, którzy próbują okrążyć miasto uderzając frontalnie na silnie umocnione pozycje. Przy tym nie próbują choćby lekko zmodyfikować przyjętego rozwiązania. Wychodzą z założenia, że jeśli młotek jest za mały, trzeba po prostu użyć większego młotka. Generuje to olbrzymie straty i nie przynosi efektów.
https://wiadomosci.wp.pl/dwa-miasta-kleski-rosjan-kreml-miesem-ratuje-dume-putina-6957858910431744a
--- SoupGate-Win32 v1.05
* Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)