• =?UTF-8?B?UG9zemVkxYIgbmEgd3lib3J5IGkgc2nEmSBvYnVyennFgi4gIlpnxYJv?= =?

    From Nostradamus@21:1/5 to All on Sun Oct 15 19:28:43 2023
    Wybory parlamentarne od wielu miesięcy elektryzują całą Polskę. Nie inaczej jest w dniu głosowania. Wystarczy spojrzeć na wpis Arkadiusza Onyszki. Były bramkarz napotkał pewne problemy.

    W niedzielę 15 października Polacy wybierali parlamentarzystów na
    kolejną kadencję. W tym roku wybory jednak połączono z referendum.
    Wyborcy powinni dostać dodatkowe karty, na których znajdowały się
    pytania referendalne.
    Od rana jednak w mediach zaczęły pojawiać się informacje, że w komisjach dochodzi do zachowań niezgodnych z przepisami. Tak przynajmniej to
    ocenia Państwowa Komisja Wyborcza. Niektórzy wyborcy są pytani, ile kart wydać albo nie dostają kart z pytaniami referendalnymi.

    Z takim przypadkiem spotkał się Arkadiusz Onyszko. Były bramkarz reprezentacji Polski postanowił działać. W portalu X (dawniej Twitter) zdradził, że konieczna była interwencja na policji.

    "Zgłaszajcie w komisjach skargę na osoby z komisji, które pytają jakie karty mają wydać! Ich obowiązkiem jest wydanie wszystkich kart do rąk
    osoby głosującej. Zgłosiłem ten fakt na policję i przestali pytać" - napisał Onyszko.

    W tegorocznych wyborach parlamentarnych każdy wyborca otrzymuje trzy
    karty do głosowania. Na pierwszej wybieramy swojego kandydata do sejmu,
    na drugiej kandydata do senatu, a trzecia zawiera pytania z referendum.

    https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/1086755/byly-kadrowicz-poszedl-na-wybory-i-sie-oburzyl-zglosilem-na-policje

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From a a@21:1/5 to Nostradamus on Sun Oct 15 10:52:22 2023
    On Sunday, 15 October 2023 at 19:28:52 UTC+2, Nostradamus wrote:
    Wybory parlamentarne od wielu miesięcy elektryzują całą Polskę. Nie inaczej jest w dniu głosowania. Wystarczy spojrzeć na wpis Arkadiusza Onyszki. Były bramkarz napotkał pewne problemy.

    W niedzielę 15 października Polacy wybierali parlamentarzystów na kolejną kadencję. W tym roku wybory jednak połączono z referendum. Wyborcy powinni dostać dodatkowe karty, na których znajdowały się pytania referendalne.
    Od rana jednak w mediach zaczęły pojawiać się informacje, że w komisjach
    dochodzi do zachowań niezgodnych z przepisami. Tak przynajmniej to
    ocenia Państwowa Komisja Wyborcza. Niektórzy wyborcy są pytani, ile kart wydać albo nie dostają kart z pytaniami referendalnymi.

    Z takim przypadkiem spotkał się Arkadiusz Onyszko. Były bramkarz reprezentacji Polski postanowił działać. W portalu X (dawniej Twitter) zdradził, że konieczna była interwencja na policji.

    "Zgłaszajcie w komisjach skargę na osoby z komisji, które pytają jakie karty mają wydać! Ich obowiązkiem jest wydanie wszystkich kart do rąk osoby głosującej. Zgłosiłem ten fakt na policję i przestali pytać" - napisał Onyszko.

    W tegorocznych wyborach parlamentarnych każdy wyborca otrzymuje trzy
    karty do głosowania. Na pierwszej wybieramy swojego kandydata do sejmu,
    na drugiej kandydata do senatu, a trzecia zawiera pytania z referendum.

    Znów ten bełkot.

    Przecież wybory parlamentarne nie mają nic wspólnego z referendum
    i powinny być 2 oddzielne stoliki.

    Cały myk polega na tym, że wyborcy nie wolno
    pobrać kart i nie oddać ich do urn,
    czyli nie wolno kart do głosowania wynosic poza lokal wyborczy, referedalny.
    I to jest karalne.

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)