• =?UTF-8?B?SWTEmSBuYSB0ZXN0?=

    From narciasz@21:1/5 to All on Thu Oct 12 02:07:00 2023
    Mój osobisty konował skierował mnie na specjalistyczne badania pompki.
    Ino nie powiedział dlaczego, na ten test muszę być o 6.30 rano?
    więc wstałem o 4.oo, wziół ja pryśnic, wypił kofi i se ściepuje.

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From Russet Bulba@21:1/5 to narciasz on Thu Oct 12 04:37:25 2023
    On Thursday, October 12, 2023 at 6:07:02 AM UTC-3, narciasz wrote:
    Mój osobisty konował skierował mnie na specjalistyczne badania pompki. Ino nie powiedział dlaczego, na ten test muszę być o 6.30 rano?
    więc wstałem o 4.oo, wziół ja pryśnic, wypił kofi i se ściepuje.

    Znalezli miejsce dla Ciebie na ta chwile a Ty myslisz, iz tak z Toba zle?

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From a a@21:1/5 to Russet Bulba on Thu Oct 12 05:09:31 2023
    On Thursday, 12 October 2023 at 13:37:27 UTC+2, Russet Bulba wrote:
    On Thursday, October 12, 2023 at 6:07:02 AM UTC-3, narciasz wrote:
    Mój osobisty konował skierował mnie na specjalistyczne badania pompki. Ino nie powiedział dlaczego, na ten test muszę być o 6.30 rano?
    więc wstałem o 4.oo, wziół ja pryśnic, wypił kofi i se ściepuje.
    Znalezli miejsce dla Ciebie na ta chwile a Ty myslisz, iz tak z Toba zle?


    kolega brata z uniwersytetu, też poszedł na takie badania wysiłkowe na rowerku czy innej maszynie
    i zmarł podczas testu.

    Tak są testowani piloci, kosmonauci, aby wcześnie wykryć choroby zagrażające życiu,
    ale wokół zgromadzony jest cały zespół lekarzy i nikt jeszcze nie umarł.

    A testy wysiłkowe w gabinecie to 1 lekarz + pielęgniarka i brak procedury ratunkowej i niestety zmarł.

    Znajomy też chodził na te testy wysiłkowe i mówił, że były coraz bardziej obciążeniowe dla jego serca.

    Już nie żyje od wielu lat, a nie był stary.

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From Russet Bulba@21:1/5 to Russet Bulba on Thu Oct 12 05:13:52 2023
    On Thursday, October 12, 2023 at 8:37:27 AM UTC-3, Russet Bulba wrote:
    On Thursday, October 12, 2023 at 6:07:02 AM UTC-3, narciasz wrote:
    Mój osobisty konował skierował mnie na specjalistyczne badania pompki. Ino nie powiedział dlaczego, na ten test muszę być o 6.30 rano?
    więc wstałem o 4.oo, wziół ja pryśnic, wypił kofi i se ściepuje.
    Znalezli miejsce dla Ciebie na ta chwile a Ty myslisz, iz tak z Toba zle?

    Zwazaj na to Edward, co podpisujesz. A mianowicie, aby Cie ratowali, gdy zaslabniesz, bo inaczej mozesz odjechac.

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From andal@21:1/5 to Russet Bulba on Thu Oct 12 16:45:55 2023
    On Thu, 12 Oct 2023 04:37:25 -0700 (PDT), Russet Bulba wrote:

    On Thursday, October 12, 2023 at 6:07:02 AM UTC-3, narciasz wrote:
    Mój osobisty konował skierował mnie na specjalistyczne badania pompki.
    Ino nie powiedział dlaczego, na ten test muszę być o 6.30 rano?
    więc wstałem o 4.oo, wziół ja pryśnic, wypił kofi i se ściepuje.

    Znalezli miejsce dla Ciebie na ta chwile a Ty myslisz, iz tak z Toba
    zle?

    w Kanadzie tera taka moda, wszystkich strasza czym moga

    Edward kawal chlopa, choc nie spal noc cala jakos przetrzyma, skonczy siee
    na pigulkach i ograniczeniu plynow

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From andal@21:1/5 to Russet Bulba on Thu Oct 12 16:48:10 2023
    On Thu, 12 Oct 2023 05:13:52 -0700 (PDT), Russet Bulba wrote:

    On Thursday, October 12, 2023 at 8:37:27 AM UTC-3, Russet Bulba wrote:
    On Thursday, October 12, 2023 at 6:07:02 AM UTC-3, narciasz wrote:
    Mój osobisty konował skierował mnie na specjalistyczne badania
    pompki.
    Ino nie powiedział dlaczego, na ten test muszę być o 6.30 rano?
    więc wstałem o 4.oo, wziół ja pryśnic, wypił kofi i se ściepuje.
    Znalezli miejsce dla Ciebie na ta chwile a Ty myslisz, iz tak z Toba
    zle?

    Zwazaj na to Edward, co podpisujesz. A mianowicie, aby Cie ratowali, gdy zaslabniesz, bo inaczej mozesz odjechac.

    Edward, i nie zapomnij dac znac!

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From andal@21:1/5 to a a on Thu Oct 12 16:46:51 2023
    On Thu, 12 Oct 2023 05:09:31 -0700 (PDT), a a wrote:



    kolega brata z uniwersytetu, też poszedł na takie badania wysiłkowe na rowerku czy innej maszynie

    *spierdalaj*

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From andal@21:1/5 to narciasz on Thu Oct 12 16:43:16 2023
    On Thu, 12 Oct 2023 02:07:00 -0700 (PDT), narciasz wrote:

    Mój osobisty konował skierował mnie na specjalistyczne badania pompki.
    Ino nie powiedział dlaczego, na ten test muszę być o 6.30 rano?
    więc wstałem o 4.oo, wziół ja pryśnic, wypił kofi i se ściepuje.

    Edward, nie przejmuj sie bo to pogarsza problem

    mowilem, bierz zycie na wesolo bo zylke nadwerezasz,

    posesje na rest area masz juz wykupiona? daj adres to sie kwiatki zlozy
    i jakas gorzalka semickim zwyczajem wzgorek poleje

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From narciasz@21:1/5 to All on Thu Oct 12 11:06:02 2023
    Nuu i po wyścigach.
    Szpecjalista od dudów zrobił mi apoitment u dwóch bab, jedna kukała w kompa, a druga dyrygowała jak i kiedy mam dymać w takie rure. Za pierszo razo wyszło chujowo bom dymał za szybko i cuś im sie tam urwało. Ta dyrygentka objaśniła jak mam
    dymać i to razo było jak chciała.
    Dymłem 3x, dały mi wykres i do szpeca - Kitajec - kurwa, w życiu bym kiedyś nie przypuszczał, że kitajce będą mnie trzymać przy życiu? Jeden mi biodra kościane powymieniał na tytanowe (z 25-letnią gwarancją), a tera drugi zadbał o dudy i
    dbał będzie nadal, bo chce mnie widzieć za pół roku.

    Byłem u niego pierwszy raz więc wypytywał mnie co lubię i z czego korzystam w życiu; alkohol, papierosy itp..
    Powiedziałem mu, że w sumie to się ograniczam z korzystania w pełni dostępnych mi używek - czyli; smoking cigars - on occasions, drinking cognacs or having sex - everything in moderation.
    A co do zdrowia, to stosuję własna, prostą autodiagnozę:
    Rano, na czczo wychodzę i szczam na trawnik
    1. Gdy się zlecą mrówki - wiadomo cukrzyca.
    2. Jeśli kapie na papucie - oczywiste - prostata.
    3. Jeśli nie przestaje kapać - nietrzymanie moczu, konieczne pieluchy.
    4. W czasie otrząsania boli nadgarstek - artretyzm.
    5. Nie przestaje otrząsać - Parkinson.
    6. Rozporka znowu nie zapiąłem - Alzheimer.
    Jak na razie nic z tych rzeczy u siebie nie zauważyłem, a gdyby? Też nie trzeba wpadać w panikę, z tymi objawami - przy dzisiejszej opiece zdrowotnej w Kanadzie - można dociągnąć do setki, a nawet dzień dłużej!
    Mr. Doktor poparskał pod maską na gębie, poklepał mnie po łopatce i zapewnił, że 100 lat co najmniej, osiągnę w zdrowiu przy takim poczuciu humoru.

    Ps. w sumie, to myślę, że ten poprzedni (byłem u niego 3x) nadał mnie dzisiejszemu by im balans kasy harmoniował. Chuj tam - ważne, że jestem jeszcze potrzebnym!

    https://ebd.cda.pl/620x395/609572944?autostart=1

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From andal@21:1/5 to narciasz on Thu Oct 12 20:46:05 2023
    On Thu, 12 Oct 2023 11:06:02 -0700 (PDT), narciasz wrote:

    Nuu i po wyścigach.
    Szpecjalista od dudów zrobił mi apoitment u dwóch bab, jedna kukała w kompa, a druga dyrygowała jak i kiedy mam dymać w takie rure. Za pierszo razo wyszło chujowo bom dymał za szybko i cuś im sie tam urwało. Ta dyrygentka objaśniła jak mam dymać i to razo było jak chciała.
    Dymłem 3x, dały mi wykres i do szpeca - Kitajec - kurwa, w życiu bym kiedyś nie przypuszczał, że kitajce będą mnie trzymać przy życiu? Jeden
    mi biodra kościane powymieniał na tytanowe (z 25-letnią gwarancją), a tera drugi zadbał o dudy i dbał będzie nadal, bo chce mnie widzieć za pół roku.

    Byłem u niego pierwszy raz więc wypytywał mnie co lubię i z czego korzystam w życiu; alkohol, papierosy itp..
    Powiedziałem mu, że w sumie to się ograniczam z korzystania w pełni dostępnych mi używek - czyli; smoking cigars - on occasions, drinking cognacs or having sex - everything in moderation.
    A co do zdrowia, to stosuję własna, prostą autodiagnozę:
    Rano, na czczo wychodzę i szczam na trawnik 1. Gdy się zlecą mrówki - wiadomo cukrzyca.
    2. Jeśli kapie na papucie - oczywiste - prostata.
    3. Jeśli nie przestaje kapać - nietrzymanie moczu, konieczne pieluchy.
    4. W czasie otrząsania boli nadgarstek - artretyzm.
    5. Nie przestaje otrząsać - Parkinson.
    6. Rozporka znowu nie zapiąłem - Alzheimer.
    Jak na razie nic z tych rzeczy u siebie nie zauważyłem, a gdyby? Też nie trzeba wpadać w panikę, z tymi objawami - przy dzisiejszej opiece zdrowotnej w Kanadzie - można dociągnąć do setki, a nawet dzień dłużej!
    Mr. Doktor poparskał pod maską na gębie, poklepał mnie po łopatce i zapewnił, że 100 lat co najmniej, osiągnę w zdrowiu przy takim poczuciu humoru.

    Ps. w sumie, to myślę, że ten poprzedni (byłem u niego 3x) nadał mnie dzisiejszemu by im balans kasy harmoniował. Chuj tam - ważne, że jestem jeszcze potrzebnym!

    https://ebd.cda.pl/620x395/609572944?autostart=1

    tak trzymac, i dzieki za update

    ja sie tylko boje zeby cie te biodra za wczesnie nie poniosly gdzie nie
    trzeba

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From narciasz@21:1/5 to All on Thu Oct 12 13:54:08 2023
    Nuu, wrócił i po wyścigach.
    Wiem jedno. Nigdy nie gadaj za wiele doktorom o swoim zdrowiu. Temu - od serducha - spec z trzema specjalizacjami (wykukałem na Necie), bo wypytywał - wyznałem, że jak szybko idę, np. z piesem na spacerze po moim lesie, to siem zasapiem. I tu siem
    wpierdoliłem w szpony kanadyjskiej służby zdrowia!
    - Uny, nadał mnie koleżce od dudów jako klienta.

    Testowały mnie dwie kobitki, jedna kukała w kompa druga dyrygowała kiedy i jak mam dymać w takie rure. Zadułem, chyba za szybko i mocno bo cuś się im urwało. Jedna - ta od kompa, cuś tam poprawiła, a dyrygentka wtajemniczyła mnie w niuanse
    tego testu. Dymłem im jeszcze trzy razy, dały wykres i podreptałem (mogłem windą, ale ze względu na Covid i możliwe inne kleszcze - z buta pokonał ja dwa piętra wyżej do szpeca od dudów. Chwila relaksu na uspokojenie ducha + oddechu i słyszę:
    Ed, please, come to me - mówi Chińczyk...
    - Kurwa! Gdyby mi ktoś powiedział wiele lat temu, że Chińczyki będą mnie trzymać przy życiu...
    Jeden wymienił mi moje dwa kościanę biodra na tytanowe, a drugi dba - i będzie dbał, bo już zarezerwował mi u siebie wizytę za pół roku. Nie muszę pamiętać bo zadzwoni sekretarka z jego offisu tydzień przed i jeszcze raz trzy dni przed
    wizytą.

    - How are you doing, doctor? Because it's what my birth certificate dictates, but not bad at all.
    - I'm glad you're feeling well. I'm fine. Thank you. - wymienilim grzeczności.

    Wskazał mi fotel i sam usiadł przed dwoma kompami - patrząc na wykres i w kompy co chwilę trwało.
    Zapytowywuje mnie jak przedstawia się moja dieta pod względem używek - jak; alkohol, palenie i takie tam inne przyjemności?
    Doktorze - mówię, wszystko co dobre - szkodzi, więc ograniczam się. Zajaram okazyjnie cygarko np. na rybach czy przy grillu, dziabnę szklaneczkę koniaczku... a seks - cóż, gdyby tak nie swoja...
    Czasami się zapominam, że to szkodzi, ale bardzo rzadko to mi się zdarza. Żałuje, że coraz rzadziej. Dawniej, w ogóle na to nie zwracałem uwagi... ba, dawniej...

    - A jak u ciebie z oddychaniem - pyta? Cóż - mówię, gdy łażę z Bimbrem po lesie trochę szybciej to się zasapię i muszę zwolnić marsz albo odpocząć, czego dawniej nie było?
    - A co to jest Bimber - pyta? Bimber to polski wabik mojego psa - po angielsku Hooch, albo Moon shine. Tak go nazwałem i chyba odpowiednio bo reaguje doskonałe na to imię.
    - Bimber, bimber powtórzył dwa razy i parsknął pod służbową maseczką.

    Pytał, wypytywał, ale miałem się na baczności, by zaś nie wpierdolić się na jakąś mine! W końcu przerwałem te spowiedź - mówiąc:
    - Nie myśl doktorze, że tylko zdaję się na waszą pomoc i nie dbam o siebie. Mam swoja, prostą i nie zawodną autodiagnozę:
    - Rano, na czczo, wychodzę przed chałupę i szczam na krawędź podjazdu - pod płotem, gdzie jest piasek.
    1. Gdy się zlecą mrówki - wiem, że to cukrzyca.
    2. Jeśli kapie na buty - wiadomo - prostata.
    3. Jeśli nie przestaje kapać - nietrzymanie moczu, konieczne pieluchy.
    4. W czasie otrząsania boli nadgarstek - artretyzm.
    5. Nie przestajesz otrząsać - Parkinson.
    6. Rozporka znowu nie zapiąłeś - Alzheimer.

    Choćby się pojawił u mnie jeden z tych objawów nie wpadnę w panikę - bo wiem, że kanadyjska służba zdrowia z takimi objawami doskonale sobie radzi, więc mogę z nimi żyć nawet do setki, a nawet dzień dłużej!

    Doktor, chyba się zapomniał, ściągnął maseczkę i klepiąc mnie po plerach aż przysiadał ze śmiechu. Dłuższą chwilę trwało zanim się uspokoił na tyle, że wyciągnął z regału toto:
    https://www.grxstatic.com/d4fuqqd5l3dbz/products/cwf_tms/Package_20744.PNG
    i zalecił zabierać na spacery z Bimbrem...

    Ps. a ja zajarałem to, że ten spec od serducha nadał mnie temu od dudów by im kasa harmoniowała. Ale, chuj z tym - ważne jest to, że jestem jeszcze komuś potrzebnym!

    Troubled life:
    https://ebd.cda.pl/620x395/165970520f?autostart=1

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From narciasz@21:1/5 to All on Thu Oct 12 13:57:12 2023
    czwartek, 12 października 2023 o 16:46:15 UTC-4 andal napisał(a):
    On Thu, 12 Oct 2023 11:06:02 -0700 (PDT), narciasz wrote:

    Nuu i po wyścigach.
    Szpecjalista od dudów zrobił mi apoitment u dwóch bab, jedna kukała w kompa, a druga dyrygowała jak i kiedy mam dymać w takie rure. Za pierszo razo wyszło chujowo bom dymał za szybko i cuś im sie tam urwało. Ta dyrygentka objaśniła jak mam dymać i to razo było jak chciała. Dymłem 3x, dały mi wykres i do szpeca - Kitajec - kurwa, w życiu bym kiedyś nie przypuszczał, że kitajce będą mnie trzymać przy życiu? Jeden
    mi biodra kościane powymieniał na tytanowe (z 25-letnią gwarancją), a tera drugi zadbał o dudy i dbał będzie nadal, bo chce mnie widzieć za pół roku.

    Byłem u niego pierwszy raz więc wypytywał mnie co lubię i z czego korzystam w życiu; alkohol, papierosy itp..
    Powiedziałem mu, że w sumie to się ograniczam z korzystania w pełni dostępnych mi używek - czyli; smoking cigars - on occasions, drinking cognacs or having sex - everything in moderation.
    A co do zdrowia, to stosuję własna, prostą autodiagnozę:
    Rano, na czczo wychodzę i szczam na trawnik 1. Gdy się zlecą mrówki - wiadomo cukrzyca.
    2. Jeśli kapie na papucie - oczywiste - prostata.
    3. Jeśli nie przestaje kapać - nietrzymanie moczu, konieczne pieluchy. 4. W czasie otrząsania boli nadgarstek - artretyzm.
    5. Nie przestaje otrząsać - Parkinson.
    6. Rozporka znowu nie zapiąłem - Alzheimer.
    Jak na razie nic z tych rzeczy u siebie nie zauważyłem, a gdyby? Też nie
    trzeba wpadać w panikę, z tymi objawami - przy dzisiejszej opiece zdrowotnej w Kanadzie - można dociągnąć do setki, a nawet dzień dłużej!
    Mr. Doktor poparskał pod maską na gębie, poklepał mnie po łopatce i zapewnił, że 100 lat co najmniej, osiągnę w zdrowiu przy takim poczuciu
    humoru.

    Ps. w sumie, to myślę, że ten poprzedni (byłem u niego 3x) nadał mnie dzisiejszemu by im balans kasy harmoniował. Chuj tam - ważne, że jestem jeszcze potrzebnym!

    https://ebd.cda.pl/620x395/609572944?autostart=1

    tak trzymac, i dzieki za update

    ja sie tylko boje zeby cie te biodra za wczesnie nie poniosly gdzie nie trzeba

    Wymaż to, bo mi uciekło i napisałem jeszcze raz.
    Jak to się stało?

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From Russet Bulba@21:1/5 to narciasz on Thu Oct 12 15:12:01 2023
    On Thursday, October 12, 2023 at 5:57:14 PM UTC-3, narciasz wrote:
    czwartek, 12 października 2023 o 16:46:15 UTC-4 andal napisał(a):
    On Thu, 12 Oct 2023 11:06:02 -0700 (PDT), narciasz wrote:

    Nuu i po wyścigach.
    Szpecjalista od dudów zrobił mi apoitment u dwóch bab, jedna kukała w
    kompa, a druga dyrygowała jak i kiedy mam dymać w takie rure. Za pierszo
    razo wyszło chujowo bom dymał za szybko i cuś im sie tam urwało. Ta dyrygentka objaśniła jak mam dymać i to razo było jak chciała. Dymłem 3x, dały mi wykres i do szpeca - Kitajec - kurwa, w życiu bym kiedyś nie przypuszczał, że kitajce będą mnie trzymać przy życiu? Jeden
    mi biodra kościane powymieniał na tytanowe (z 25-letnią gwarancją), a
    tera drugi zadbał o dudy i dbał będzie nadal, bo chce mnie widzieć za
    pół roku.

    Byłem u niego pierwszy raz więc wypytywał mnie co lubię i z czego korzystam w życiu; alkohol, papierosy itp..
    Powiedziałem mu, że w sumie to się ograniczam z korzystania w pełni dostępnych mi używek - czyli; smoking cigars - on occasions, drinking cognacs or having sex - everything in moderation.
    A co do zdrowia, to stosuję własna, prostą autodiagnozę:
    Rano, na czczo wychodzę i szczam na trawnik 1. Gdy się zlecą mrówki -
    wiadomo cukrzyca.
    2. Jeśli kapie na papucie - oczywiste - prostata.
    3. Jeśli nie przestaje kapać - nietrzymanie moczu, konieczne pieluchy. 4. W czasie otrząsania boli nadgarstek - artretyzm.
    5. Nie przestaje otrząsać - Parkinson.
    6. Rozporka znowu nie zapiąłem - Alzheimer.
    Jak na razie nic z tych rzeczy u siebie nie zauważyłem, a gdyby? Też nie
    trzeba wpadać w panikę, z tymi objawami - przy dzisiejszej opiece zdrowotnej w Kanadzie - można dociągnąć do setki, a nawet dzień dłużej!
    Mr. Doktor poparskał pod maską na gębie, poklepał mnie po łopatce i zapewnił, że 100 lat co najmniej, osiągnę w zdrowiu przy takim poczuciu
    humoru.

    Ps. w sumie, to myślę, że ten poprzedni (byłem u niego 3x) nadał mnie
    dzisiejszemu by im balans kasy harmoniował. Chuj tam - ważne, że jestem
    jeszcze potrzebnym!

    https://ebd.cda.pl/620x395/609572944?autostart=1

    tak trzymac, i dzieki za update

    ja sie tylko boje zeby cie te biodra za wczesnie nie poniosly gdzie nie trzeba

    Wymaż to, bo mi uciekło i napisałem jeszcze raz.
    Jak to się stało?

    Punkt 6) a moze i 5).

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From andal@21:1/5 to narciasz on Fri Oct 13 00:29:22 2023
    On Thu, 12 Oct 2023 13:57:12 -0700 (PDT), narciasz wrote:

    czwartek, 12 października 2023 o 16:46:15 UTC-4 andal napisał(a):
    On Thu, 12 Oct 2023 11:06:02 -0700 (PDT), narciasz wrote:

    Nuu i po wyścigach.
    Szpecjalista od dudów zrobił mi apoitment u dwóch bab, jedna kukała w >> > kompa, a druga dyrygowała jak i kiedy mam dymać w takie rure. Za
    pierszo razo wyszło chujowo bom dymał za szybko i cuś im sie tam
    urwało. Ta dyrygentka objaśniła jak mam dymać i to razo było jak
    chciała.
    Dymłem 3x, dały mi wykres i do szpeca - Kitajec - kurwa, w życiu bym
    kiedyś nie przypuszczał, że kitajce będą mnie trzymać przy życiu? >> > Jeden mi biodra kościane powymieniał na tytanowe (z 25-letnią
    gwarancją), a tera drugi zadbał o dudy i dbał będzie nadal, bo chce
    mnie widzieć za pół roku.

    Byłem u niego pierwszy raz więc wypytywał mnie co lubię i z czego
    korzystam w życiu; alkohol, papierosy itp..
    Powiedziałem mu, że w sumie to się ograniczam z korzystania w pełni
    dostępnych mi używek - czyli; smoking cigars - on occasions, drinking
    cognacs or having sex - everything in moderation.
    A co do zdrowia, to stosuję własna, prostą autodiagnozę:
    Rano, na czczo wychodzę i szczam na trawnik 1. Gdy się zlecą mrówki - >> > wiadomo cukrzyca.
    2. Jeśli kapie na papucie - oczywiste - prostata.
    3. Jeśli nie przestaje kapać - nietrzymanie moczu, konieczne
    pieluchy.
    4. W czasie otrząsania boli nadgarstek - artretyzm.
    5. Nie przestaje otrząsać - Parkinson.
    6. Rozporka znowu nie zapiąłem - Alzheimer.
    Jak na razie nic z tych rzeczy u siebie nie zauważyłem, a gdyby? Też
    nie trzeba wpadać w panikę, z tymi objawami - przy dzisiejszej opiece
    zdrowotnej w Kanadzie - można dociągnąć do setki, a nawet dzień
    dłużej!
    Mr. Doktor poparskał pod maską na gębie, poklepał mnie po łopatce i >> > zapewnił, że 100 lat co najmniej, osiągnę w zdrowiu przy takim
    poczuciu humoru.

    Ps. w sumie, to myślę, że ten poprzedni (byłem u niego 3x) nadał mnie >> > dzisiejszemu by im balans kasy harmoniował. Chuj tam - ważne, że
    jestem jeszcze potrzebnym!

    https://ebd.cda.pl/620x395/609572944?autostart=1

    tak trzymac, i dzieki za update

    ja sie tylko boje zeby cie te biodra za wczesnie nie poniosly gdzie nie
    trzeba

    Wymaż to, bo mi uciekło i napisałem jeszcze raz.
    Jak to się stało?

    wymazane!

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From andal@21:1/5 to narciasz on Fri Oct 13 00:34:08 2023
    On Thu, 12 Oct 2023 13:54:08 -0700 (PDT), narciasz wrote:

    Nuu, wrócił i po wyścigach.
    Wiem jedno. Nigdy nie gadaj za wiele doktorom o swoim zdrowiu. Temu - od serducha - spec z trzema specjalizacjami (wykukałem na Necie), bo
    wypytywał - wyznałem, że jak szybko idę, np. z piesem na spacerze po
    moim lesie, to siem zasapiem. I tu siem wpierdoliłem w szpony
    kanadyjskiej służby zdrowia!
    - Uny, nadał mnie koleżce od dudów jako klienta.

    Testowały mnie dwie kobitki, jedna kukała w kompa druga dyrygowała kiedy
    i jak mam dymać w takie rure. Zadułem, chyba za szybko i mocno bo cuś
    się im urwało. Jedna - ta od kompa, cuś tam poprawiła, a dyrygentka wtajemniczyła mnie w niuanse tego testu. Dymłem im jeszcze trzy razy,
    dały wykres i podreptałem (mogłem windą, ale ze względu na Covid i możliwe inne kleszcze - z buta pokonał ja dwa piętra wyżej do szpeca od dudów. Chwila relaksu na uspokojenie ducha + oddechu i słyszę: Ed,
    please, come to me - mówi Chińczyk...
    - Kurwa! Gdyby mi ktoś powiedział wiele lat temu, że Chińczyki będą mnie
    trzymać przy życiu...
    Jeden wymienił mi moje dwa kościanę biodra na tytanowe, a drugi dba - i będzie dbał, bo już zarezerwował mi u siebie wizytę za pół roku. Nie muszę pamiętać bo zadzwoni sekretarka z jego offisu tydzień przed i jeszcze raz trzy dni przed wizytą.

    - How are you doing, doctor? Because it's what my birth certificate
    dictates, but not bad at all.
    - I'm glad you're feeling well. I'm fine. Thank you. - wymienilim grzeczności.

    Wskazał mi fotel i sam usiadł przed dwoma kompami - patrząc na wykres i
    w kompy co chwilę trwało.
    Zapytowywuje mnie jak przedstawia się moja dieta pod względem używek - jak; alkohol, palenie i takie tam inne przyjemności?
    Doktorze - mówię, wszystko co dobre - szkodzi, więc ograniczam się. Zajaram okazyjnie cygarko np. na rybach czy przy grillu, dziabnę szklaneczkę koniaczku... a seks - cóż, gdyby tak nie swoja...
    Czasami się zapominam, że to szkodzi, ale bardzo rzadko to mi się
    zdarza. Żałuje, że coraz rzadziej. Dawniej, w ogóle na to nie zwracałem uwagi... ba, dawniej...

    - A jak u ciebie z oddychaniem - pyta? Cóż - mówię, gdy łażę z Bimbrem po lesie trochę szybciej to się zasapię i muszę zwolnić marsz albo odpocząć, czego dawniej nie było?
    - A co to jest Bimber - pyta? Bimber to polski wabik mojego psa - po angielsku Hooch, albo Moon shine. Tak go nazwałem i chyba odpowiednio bo reaguje doskonałe na to imię.
    - Bimber, bimber powtórzył dwa razy i parsknął pod służbową maseczką.

    Pytał, wypytywał, ale miałem się na baczności, by zaś nie wpierdolić się
    na jakąś mine! W końcu przerwałem te spowiedź - mówiąc:
    - Nie myśl doktorze, że tylko zdaję się na waszą pomoc i nie dbam o siebie. Mam swoja, prostą i nie zawodną autodiagnozę:
    - Rano, na czczo, wychodzę przed chałupę i szczam na krawędź podjazdu - pod płotem, gdzie jest piasek.
    1. Gdy się zlecą mrówki - wiem, że to cukrzyca.
    2. Jeśli kapie na buty - wiadomo - prostata.
    3. Jeśli nie przestaje kapać - nietrzymanie moczu, konieczne pieluchy.
    4. W czasie otrząsania boli nadgarstek - artretyzm.
    5. Nie przestajesz otrząsać - Parkinson.
    6. Rozporka znowu nie zapiąłeś - Alzheimer.

    Choćby się pojawił u mnie jeden z tych objawów nie wpadnę w panikę - bo wiem, że kanadyjska służba zdrowia z takimi objawami doskonale sobie radzi, więc mogę z nimi żyć nawet do setki, a nawet dzień dłużej!

    Doktor, chyba się zapomniał, ściągnął maseczkę i klepiąc mnie po plerach
    aż przysiadał ze śmiechu. Dłuższą chwilę trwało zanim się uspokoił na
    tyle, że wyciągnął z regału toto: https://www.grxstatic.com/d4fuqqd5l3dbz/products/cwf_tms/
    Package_20744.PNG
    i zalecił zabierać na spacery z Bimbrem...

    Ps. a ja zajarałem to, że ten spec od serducha nadał mnie temu od dudów by im kasa harmoniowała. Ale, chuj z tym - ważne jest to, że jestem jeszcze komuś potrzebnym!

    Troubled life:
    https://ebd.cda.pl/620x395/165970520f?autostart=1

    mialem podobnie, nie nadazalem z Azorem

    ale Tobie radze zasiegnac drugiej opinii od tego dochtora od pukawki

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From narciasz@21:1/5 to All on Thu Oct 12 17:43:39 2023
    czwartek, 12 października 2023 o 16:46:15 UTC-4 andal napisał(a):
    On Thu, 12 Oct 2023 11:06:02 -0700 (PDT), narciasz wrote:

    Nuu i po wyścigach.
    Szpecjalista od dudów zrobił mi apoitment u dwóch bab, jedna kukała w kompa, a druga dyrygowała jak i kiedy mam dymać w takie rure. Za pierszo razo wyszło chujowo bom dymał za szybko i cuś im sie tam urwało. Ta dyrygentka objaśniła jak mam dymać i to razo było jak chciała. Dymłem 3x, dały mi wykres i do szpeca - Kitajec - kurwa, w życiu bym kiedyś nie przypuszczał, że kitajce będą mnie trzymać przy życiu? Jeden
    mi biodra kościane powymieniał na tytanowe (z 25-letnią gwarancją), a tera drugi zadbał o dudy i dbał będzie nadal, bo chce mnie widzieć za pół roku.

    Byłem u niego pierwszy raz więc wypytywał mnie co lubię i z czego korzystam w życiu; alkohol, papierosy itp..
    Powiedziałem mu, że w sumie to się ograniczam z korzystania w pełni dostępnych mi używek - czyli; smoking cigars - on occasions, drinking cognacs or having sex - everything in moderation.
    A co do zdrowia, to stosuję własna, prostą autodiagnozę:
    Rano, na czczo wychodzę i szczam na trawnik 1. Gdy się zlecą mrówki - wiadomo cukrzyca.
    2. Jeśli kapie na papucie - oczywiste - prostata.
    3. Jeśli nie przestaje kapać - nietrzymanie moczu, konieczne pieluchy. 4. W czasie otrząsania boli nadgarstek - artretyzm.
    5. Nie przestaje otrząsać - Parkinson.
    6. Rozporka znowu nie zapiąłem - Alzheimer.
    Jak na razie nic z tych rzeczy u siebie nie zauważyłem, a gdyby? Też nie
    trzeba wpadać w panikę, z tymi objawami - przy dzisiejszej opiece zdrowotnej w Kanadzie - można dociągnąć do setki, a nawet dzień dłużej!
    Mr. Doktor poparskał pod maską na gębie, poklepał mnie po łopatce i zapewnił, że 100 lat co najmniej, osiągnę w zdrowiu przy takim poczuciu
    humoru.

    Ps. w sumie, to myślę, że ten poprzedni (byłem u niego 3x) nadał mnie dzisiejszemu by im balans kasy harmoniował. Chuj tam - ważne, że jestem jeszcze potrzebnym!

    https://ebd.cda.pl/620x395/609572944?autostart=1

    tak trzymac, i dzieki za update

    ja sie tylko boje zeby cie te biodra za wczesnie nie poniosly gdzie nie trzeba

    To; vide up - skasuj!

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)
  • From andal@21:1/5 to narciasz on Fri Oct 13 02:13:25 2023
    On Thu, 12 Oct 2023 17:43:39 -0700 (PDT), narciasz wrote:

    czwartek, 12 października 2023 o 16:46:15 UTC-4 andal napisał(a):
    On Thu, 12 Oct 2023 11:06:02 -0700 (PDT), narciasz wrote:

    Nuu i po wyścigach.
    Szpecjalista od dudów zrobił mi apoitment u dwóch bab, jedna kukała w >> > kompa, a druga dyrygowała jak i kiedy mam dymać w takie rure. Za
    pierszo razo wyszło chujowo bom dymał za szybko i cuś im sie tam
    urwało. Ta dyrygentka objaśniła jak mam dymać i to razo było jak
    chciała.
    Dymłem 3x, dały mi wykres i do szpeca - Kitajec - kurwa, w życiu bym
    kiedyś nie przypuszczał, że kitajce będą mnie trzymać przy życiu? >> > Jeden mi biodra kościane powymieniał na tytanowe (z 25-letnią
    gwarancją), a tera drugi zadbał o dudy i dbał będzie nadal, bo chce
    mnie widzieć za pół roku.

    Byłem u niego pierwszy raz więc wypytywał mnie co lubię i z czego
    korzystam w życiu; alkohol, papierosy itp..
    Powiedziałem mu, że w sumie to się ograniczam z korzystania w pełni
    dostępnych mi używek - czyli; smoking cigars - on occasions, drinking
    cognacs or having sex - everything in moderation.
    A co do zdrowia, to stosuję własna, prostą autodiagnozę:
    Rano, na czczo wychodzę i szczam na trawnik 1. Gdy się zlecą mrówki - >> > wiadomo cukrzyca.
    2. Jeśli kapie na papucie - oczywiste - prostata.
    3. Jeśli nie przestaje kapać - nietrzymanie moczu, konieczne
    pieluchy.
    4. W czasie otrząsania boli nadgarstek - artretyzm.
    5. Nie przestaje otrząsać - Parkinson.
    6. Rozporka znowu nie zapiąłem - Alzheimer.
    Jak na razie nic z tych rzeczy u siebie nie zauważyłem, a gdyby? Też
    nie trzeba wpadać w panikę, z tymi objawami - przy dzisiejszej opiece
    zdrowotnej w Kanadzie - można dociągnąć do setki, a nawet dzień
    dłużej!
    Mr. Doktor poparskał pod maską na gębie, poklepał mnie po łopatce i >> > zapewnił, że 100 lat co najmniej, osiągnę w zdrowiu przy takim
    poczuciu humoru.

    Ps. w sumie, to myślę, że ten poprzedni (byłem u niego 3x) nadał mnie >> > dzisiejszemu by im balans kasy harmoniował. Chuj tam - ważne, że
    jestem jeszcze potrzebnym!

    https://ebd.cda.pl/620x395/609572944?autostart=1

    tak trzymac, i dzieki za update

    ja sie tylko boje zeby cie te biodra za wczesnie nie poniosly gdzie nie
    trzeba

    To; vide up - skasuj!

    mowisz ze mam sie nie bac?

    jak teen dochtor niee byl moskiem to sie nie boje

    --- SoupGate-Win32 v1.05
    * Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)