Skarby ktorymi sie bawilem w dziecinstwie a dzis nad wlasnym barbarzynstwem placze. Bo je popsulem, polamalem. To zestaw do herbaty zaklety w rumianym jabluszku. Samowar, kubeczki, talerze. Wyrobiony kozikiem z drzewa gruszy na zeslaniu w Sybirze przezkrewnianka z rodu Robakow, po powstaniu Listopadowym 1830r. No coz, Powstanie potrzebowalo funduszowa u cara ruble byly do wziecia. Wiec wzial i na poczte napadl.
https://www.facebook.com/photo/?fbid=4991737454197596&set=a.951752694862779
My Kresowianie panie Bulba, w Polsce nie bywali az do 1918r. Pytanie jednak ciekawe i wymaga odpowiedzi.sowieckiego lagru na przyjecie nowych katorznikow: Zhit' budiesh no po.iebat' nie zakhotshesh'. Czyli zmarl bezpotomnie.
Ciotka, wdowa katynska, mowila o owym Robaku ze wstydem. Nic dziwnego-sama corka carskiego podpulkownika, ordynatora i licznogo dvorianina(taki tytul Sir) a tu taka czarna owca w rodzinie! Przechodzac do konkretow, odpowiem slowami komendanta
Panie Bulba, tu sie wlasnie kryje dowcip calej sprawy. Godzien oka historyka. Prosze sie bacznie przyjrzec owej igruszce, jak precyzyjnie zrobiona. To wymagalo tygodni pracy, precyzji wykonania. Drzewo gruszy-tak bo twarde i przetrwalo juz dwa wieki.To nie praca katorznika przykutego do taczki. Sowieckiego niewolnika.
To praca szlachcica co na Sybir jechal sobie kibitka konna a czas spedzal sobie na modlitwach, kopulacji z lokalnymi babami. Co znamy z tych ckliwych obrazow z epoki.
Sysop: | Keyop |
---|---|
Location: | Huddersfield, West Yorkshire, UK |
Users: | 297 |
Nodes: | 16 (2 / 14) |
Uptime: | 15:30:25 |
Calls: | 6,667 |
Calls today: | 1 |
Files: | 12,216 |
Messages: | 5,336,691 |