On Wednesday, 27 September 2023 at 18:50:07 UTC+2, andal wrote:
On Wed, 27 Sep 2023 06:15:10 -0700 (PDT), a a wrote:
Jak kupuję w Biedronie pieczywo, jajka, mięso, sery, warzywa, owoce, lody,
to każdy produkt pakuję odddzielnie do woreczka.
Mięso w folii dlatego bo lodówki śmierdzą i na dole wycieka czerwona maź z woreczków, czyli jakaś krew, osocze, czyli śmierdzący syf.
Jajka bo często są popękane i śmierdzą jak zbuki i śmierdzące białko,
żółtko wylewa się na wiele zgrzewek
Lody, wiadomo, że muszę zapakoać oddzielnie gdy w papierku aby nie dostac salmonelli od jajek czy jadu kiełbasianego z mięsa, bo zaraz je zjem przed sklepem, bo od razu się topią w papierku.
A jakies sery, wyroby mleczne, zawierają bakterie kasu mlekowego i musza być zapakoane oddzielnie wvwołają zepsucie mięsa
A Biedrona odbiera jednorazowe woreczki i ludziska pakują ten
niekoszerny syf do jednej reklamówki kolorowej z plastiku z recyclingu, gdy do produktów spożywczych dopusczone sa jedynie woreczki politylenowe, te bezbarwne, bo nie wchodza w kontakt z żywnością
zmien sklep
francuski Kerfur i Oszon też nie przestrzegaja zasad koszerności i zabierają jednorazowe plastikowe woreczki
I ludziska pakuja do syfowych reklamówek z recyclingu wszystkie produkty mleczne, mięsne, jajeczne, owoce, pieczywo, a wszystklo powinno byc rozdzielone i zapakowane oddzielnie.
Jak podchodzę pod półkę z jajkami z Biedronie i czuje ten smród zbuków to mi się wywraca.
Dawniej były drewniane skrzynki na jajka na tekturkach i na wysokośc było 6 tekturek, a dzisiaj jest 15 i się wzajemnie zgniatają i parszywieją i smierdza zbukami.
Wszystkie markety francuskie ma rodzina Arnaulta
i niech raz się wybierze do sklepu i zapakuje rózne smrodliwe produkty spożywcze do jednej reklamówki z recyclingu
Oszon poszedł jeszcze dalej z syfologią i zrobił szmateksowe stoisko ze szmatami po 50zł
i używane koszule, swetry, kurki, bluzki po nieboszczykach covidowych były sprzedawane w cenie nowych i nazywali to ekologią
Na targu też jeden dziadek sprzedawał tanio używane garnitury męskie, aż jednego dnia podjechał do niego karawan, bo w rodzinie mieli zaklad pogrzebowy i zdejmowali te garnitury nieboszczykom przed spaleniemi i sprzedawali na targu
Europa, Polska sparszywiała
--- SoupGate-Win32 v1.05
* Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)