Kelnerki były łączniczkami. Sukces CBŚP. Nowy wątek w głośnej aferze Policjanci CBŚP zatrzymali kolejnych 20 osób w śledztwie dotyczącym
oszustw na klientach klubów go-go. Wśród zatrzymanych są kelnerki i tancerki, a także kierowniczki lokali, które były łączniczkami pomiędzy personelem klubów a "opiekunami" z centrum monitoringu.
"Czyszczenie" portfeli dzięki terminalom płatniczym
Osoby biorące udział w obsłudze tego pokrzywdzonego usłyszały zarzuty dokonania rozboju w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.
Na obecnym etapie śledztwa dotyczącego oszustw na klientach klubów go-go występuje już łącznie 129 podejrzanych, z czego 54 osoby zostały tymczasowo aresztowane.
Jak zapewniają śledczy, sprawa ma charakter rozwojowy, wobec czego
możliwe są zatrzymania kolejnych osób.
Do pierwszych zatrzymań w tej sprawie doszło w ostatni weekend maja 2022 roku. Policjanci CBŚP wspólnie z funkcjonariuszami CBA i Mazowieckiej
KAS na polecenie Dolnośląskiej Prokuratury Krajowej rozbili wtedy grupę, której członkowie są podejrzani o rozboje i oszustwa na szkodę klientów klubów nocnych go-go. Akcja była przeprowadzona w 22 klubach w
Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku, Sopocie, Lublinie, Rzeszowie, Łodzi, Katowicach, Bydgoszczy i Zakopanem.
Wśród zatrzymanych był wówczas personel klubów, osoby zatrudnione w tzw. centrum monitoringu i osoby zarządzające przestępczym procederem.
Zatrzymany został również były członek zarządu spółki, która pełniła funkcję operatora terminali płatniczych zainstalowanych w klubach.
W ocenie prokuratury terminale płatnicze były niezbędnym instrumentem do dokonywania przestępstw na szkodę klientów klubów go-go. - To przy ich pomocy można było dokonywać "czyszczenia" portfeli doprowadzonych do
stanu nieprzytomności klientów, a także stosować inne oszukańcze zabiegi przy realizowaniu transakcji kartowych - informowała wtedy PK.
Kilkaset kamer. Nagrywani byli wszyscy: pracownicy i klienci
Oficer operacyjna CBŚP, która rozpracowywała tę grupę, opowiedziała, jak funkcjonowały zarządzane przez przestępców lokale. Opisała również, w jakich okolicznościach klienci potrącali w ciągu jednej nocy fortuny.
Grupa przestępcza działała na zasadzie dawnych klubów "Cocomo".
- Każdy z klubów zachowywał pozorację odrębności, jednak jak się okazało, kolejne podmioty gospodarcze były ze sobą powiązane, tworząc sieć klubów nocnych - tłumaczyła policjantka.
Zarządzane z Krakowa (tam znajdowało się centrum monitoringu), okradały klientów w całej Polsce.
https://finanse.wp.pl/kelnerki-i-tancerki-zatrzymane-nowy-watek-w-glosnej-afery-6932868363971520a
Hmm, raz w Sopocie w klubie go-go pierwsze piwo dostałem za darmo. Potem
pół naga tancerka się do mnie przysiadła i burdel mama zaraz po niej i nagabywała, żeby tancerce kupić szampana za 200 zł, a tancerka ciągnęła mnie do prywatnego pokoju. Burdel mama mi podsuwała w między czasie
terminal, żebym zapłacił kartą za drugie piwo 20 zł i kazała wbijać pin. Na szczęście wyrwałem tę kartę i wyszedłem z tego burdelu bez szwanku.
--- SoupGate-Win32 v1.05
* Origin: fsxNet Usenet Gateway (21:1/5)